W dzisiejszym poście chciałabym wam przedstawić kilka balsamów do ust w tym również EOS
Na początek może najbardziej wam znane EOS.
Ja posiadam je w wersji granat&malina.
Na prawdę wam je polecam :)
Ma śliczny zapach i słodki smak.
Cena ok 20-25zł
Kolejny balsam do ust zakupiłam w Rossmanie.
Jest o zapachu jabłkowym,
W porównaniu do EOS nie ma aż tak intensywnego zapachu.
Cena ok 8-10 zł
Trochę inny balsam zakupiłam w Oriflame.
Z niego również jestem bardzo zadowolona.
Kupiłam go dość dawno, ,jest on o zapachu/smaku miodowym.
Cena ok 10zł
A teraz dla odmiany coś co wam odradzam !
Te dwa balsamy do ust zakupiłam w biedronce.
Skusiłam się na nie przez ich niską cenę oraz warianty smakowe.
Wybrałam jeden o smaku czekolady (niebieski) i drugi o smaku banana(jak się na pewno domyślacie żółty). Byłam nimi na prawdę zawiedziona. Zapach w ogóle nie przypominał ani banana ani czekolady. Nie mam pojęcia do czego można by go porównać.
W każdym bądź razie odradzam ich kupna !
Cena 5-7 zł
Nie pisałam długich recenzji jak niektóre dziewczyny. Większość osób ich po prostu
w ogóle nie czyta dlatego napisałam krótko i na temat.
Jeżeli jednak wolałybyście, żebym pisała dłuższe recenzje poinformujcie mnie o tym w komentarzach.
Na koniec pokaże wam kogoś kto mi w tym wszystkim pomagał ( a może raczej przeszkadzał ;P)
No to chyba na tyle ;)
Do zobaczenie wkrótce
xoxo Carmen :*
.
Super balsami! Sama stosuję ten z Oriflame i jestem z niego bardzo zadowolona. OBSERWUJĘ
OdpowiedzUsuńouurselves.blogspot.com
Ja również mam ten rózowy.:)
OdpowiedzUsuńAle mało kiedy używam;p
OO ciekawy post, niestety ja balsamów nie używam.
OdpowiedzUsuńwchmurach12.blogspot.com
Bardzo fajny opis produktu. EOS pachnie bosko a co najważniejsze świetnie nawilża nasze usta. :)
OdpowiedzUsuńObserwuję :)
Liczę na rewanż :)
http://emily-kalinka.blogspot.com/
ja przymierzam się do kupna eosa :)
OdpowiedzUsuńCiekawy post, balsamu z Oriflame również używam, tylko waniliowy i jestem bardzo z niego zadowolona. Natomiast produkt z Biedronki mam o zapachu jagodowym i jest strasznie sztuczny oraz ciężki. Również obserwuję :)
OdpowiedzUsuńkestem kociarą : kotttttt najlepszy !!!!!!! <3
OdpowiedzUsuńa z ofilame tez mam 2 balsamy ktore dostalam od cioci :) pieknie pachna i sa takie delikatne :)
obserwuje :)) http://pazzz21.blogspot.com/
Ja również jestem kociarą :p
Usuńszkoda, że nie poinformowałaś jak z ich nawilżaniem :) wykończyłam własnie eosa, fajny gadżet, ale słabo nawilża ;/
OdpowiedzUsuńZgodzę się z tobą a co do nawilżania polecam balsam z Oriflame
UsuńA ja mialam ten z Oriflame ale o zapachu karmelowym i muszę przyznać, że bardzo go nie lubię! Pachnie mdło, smakuje jak mydło i średnio nawilża;/
OdpowiedzUsuńJa natomiast swój uwielbiam :D jednak ja posiadam go w innej wersji^^
UsuńAle fajny kociak! miałam oriflamowe masełko i lubiłam .
OdpowiedzUsuńto obserwuję i ja, liczę na aktywną formę obserwacji i zapraszam F konkursu ;)
Również obserwuje! Można kupic gdzieś eos stacjonarnie? Ja szczerze mówiac wole pomadki w tubkach, bo niż w takiej formie, ale jednak szał na EOS mnie przekonuje :D
OdpowiedzUsuńJasne, że można ! Ja zakupiłam w drogerii Koliber, jednak jeśli masz z tym problem w internecie na pewno coś kupisz :)
UsuńNie miałam nigdy EOSa, jakoś mnie nie kusi.
OdpowiedzUsuńJajeczka z eos jeszcze nie kupiłam, mimo, że planowałam:D
OdpowiedzUsuńMoja koleżanka, właśnie wręcz przeciwnie- poleca jajeczka z biedry :)
http://istotaludzkaa.blogspot.com/
Ja wolę masełka do ust z Nivea'i :)
OdpowiedzUsuńPytałaś o obs. ja już obserwuję i liczę na uczciwy rewanż.
http://paulan-official-blog.blogspot.com/
Kochana, gdzie kupiłaś jajeczko EOS? Szukam i szukam po drogeriach, ale bezskutecznie. :(
OdpowiedzUsuń___
Zapraszam na swojego bloga i zachęcam do obserwacji (odwdzięczę się tym samym):
http://arizoons.blogspot.com
W drogerii Koliber, poszukaj na internecie a na 100% znajdziesz :D
UsuńEOSy są drogie, ale mogę powiedzieć uczciwie że warte swojej ceny! Uwielbiam ten balsam.
OdpowiedzUsuńSłodka kiciaaa <3 <3 :*
Obserwuję!!
kuszą te eosy, wszędzie czytam o nich dobre opinie :)
OdpowiedzUsuńco do tych balsamów z biedry to też nieszczególnie polecam....choć jak dla mnie nawilżenie jest okej, to zapach mi się nie podoba. mam niebieską kulkę i przypomina mi raczej kokos niż czekoladę :P
+obserwuję ♥ zapraszam i do mnie, może też Ci się spodoba i zostaniesz na dłużej :)
pozdrawiam :)
stylowana100latka.blogspot.com - KLIK
wooow ile Ty tego masz!
OdpowiedzUsuńZapraszam: Mój Blog - klik
Miałam te kulki z Biedronki i zgadzam się, że są beznadziejne...
OdpowiedzUsuńA tender z Oriflame uwielbiam! :) zawsze muszę mieć!
Kuszą te Eosy, w biedronce były podróbki, ale ich sobie nie kupiłam.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie, dopiero zaczynam :) -> Mój blog - klik♥
Słuchaj a tych ostatnich odradzasz tylko z racji na zapach?
OdpowiedzUsuńBo mi głównie chodzi o nawilżenie i działanie balsamów :)
https://tuniemanicciekawego.blogspot.com/
Nie tylko :) Według mnie również beznadziejnie nawilżają, ale opinie w komentarzach są podzielone :p
UsuńNie długo wybieram się po eos'y, bo moje pomadki, w ogóle ich nie nawilżają;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:D
Obserwuję:)
Mój Blog - klik!
Ja posiadam ten biedronkowy :)
OdpowiedzUsuńMam bananową pomadkę z Biedronki, i, szczerze mówiąc, bardzo ją lubię. Całkiem dobrze pachnie, i w sumie dobrze mi usta nawilża.
OdpowiedzUsuńPoza horyzontem
Mam sporą kolekcję balsamów do ust, ale EOS jeszcze nie udało mi się zakupić :P
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie!
Mój blog~KLIK
Szczerze powiedziawszy nie slyszalam o tych balsamow z Eos :P hehe pewnie dlatego, że przyzwyczailam się do pomadek ochronnych z Nivea-, ktore tez bardzo ladnie pachną :)
OdpowiedzUsuńSwoją drogą, te Eos- mają super kształt- wyglądają jak piłeczki, w życiu bym nie powiedziala,, że to balsam do ust :) super ! :)
Dobrze, że napisalas też o tych z biedronki... moze więcej osob już się na nich nie przejedzie...
Jeeeej przeuroczego masz kociaka- widzę też jesteś kocią mamą :) hehe
Ja też mam w domu dwa koty, jeden z nich to Tygrysek- baaardzo podobny do Twojego :) :) a on jak się wabi ? :)
pozdrawiam :)
Daria
Hahahaha no to nieźle, na mojego mówię tiger xD
UsuńKot przesłodki :) a w końcu w takim razie decyduję się na EOS :)
OdpowiedzUsuńKuszą mnie one ;)
OdpowiedzUsuńmam ten balsam z Oriflame i osobiście jestem nawet zadowolona :)
OdpowiedzUsuńna EOS jakoś nigdy mnie nie ciągnęło ale kto wie :)
queenlaughx.blogspot.com
obserwuje onlybooks-jdb.blogspot.com
UsuńJa również obserwuję :)
UsuńMi to wg podoba się ten kształt kuleczki
OdpowiedzUsuńA na balsam z eos czaje się już od dawna.
Ja również obserwuje jako Sara Ś ;-)
Super post:) obserwuje:) ja sama posiadam EOS truskawkowy i borówkowy i jak dla mnie to niezastąpiony balsam:)
OdpowiedzUsuńSeevaFashion.blogspot.com
pomagier przesłodki :) a EOSa z chęcią bym w końcu wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńCzasami lepiej wydać troszkę więcej i kupić naprawde coś fajnego !;)
OdpowiedzUsuńmadameeangela.blogspot.com
Zimą balsamy do ust są obowiązkowe! :D
OdpowiedzUsuńŚliczny kotek! ♥
Obserwuję :)
CrazyTusiaBlog
Ja już obserwuję. :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie balsamy do ust :)
OdpowiedzUsuńObserwuję :D
http://arampampam.blogspot.com/
Nie wiedziałam, że aż tyle jest balsamów, mających kształt kulki. ;-) Nie mam jeszcze żadnego, ale myślę o Eosie.
OdpowiedzUsuńUwielbiam je, ale duża kolekcja :))
OdpowiedzUsuńSuuper blog!:)
Fajna kolekcja akurat na tą pore roku :D
OdpowiedzUsuńhttp://treamicii.blogspot.com/
bardzo fajny post :)
OdpowiedzUsuńobserwuje i licze na to samo :D
paulinandmee.blogspot.com
Ja upodobałam sobie lip butter z Nivea. Nakładam zawsze na noc. Obserwuję i pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńPodobają mi się opakowania tych balsamów :)
OdpowiedzUsuńTeż jestem za tym prosto i na temat :) Sama jestem zwolenniczką krótkich, przejrzystych recenzji, długich mi się nie chce czytać :D Bardzo fajny post, a pomocnik jest przeuroczy :)
OdpowiedzUsuńKot mi się podoba :D i to jak :D
OdpowiedzUsuńKot mi się podoba :D i to jak :D
OdpowiedzUsuńJa jeszcze Eosków nie miałam :)
OdpowiedzUsuńnigdy ich nie uzywalam, ja najbardziej lubie carmexy :)
OdpowiedzUsuńhttp://exality.pl/
Jeszcze nie używałam EOS ale jakoś mnie do nich nie ciągnie ;)
OdpowiedzUsuńChyba sobie kupię ten pierwszy, bo mi najbardziej się spodobał:) obserwujemy? agniesia123.blogspot.com
OdpowiedzUsuńJuż obserwuje: )
Usuńja lubie balsamy z nivei zapraszam do mnie ;D
OdpowiedzUsuńhttp://zyciowa-salatka.blogspot.com/
Zawsze chciałam spróbować tych balsamów ,,EOS,, ale nigdzie się jeszcze z nimi nie spotkałam :( śliczny kotek :)
OdpowiedzUsuńObserwuję również :) świetny post
OdpowiedzUsuńMam ten balsam z biedronki i moim zdaniem jest okropny !
OdpowiedzUsuńobserwuje xx
Serdecznie zapraszam na nowy post ♥ http://klaudiaandmylife.blogspot.com/2016/01/haul.html
Jeszcze nie mam żadnego jajeczka ale wynika to z moich carmexowych zapasów. Kiedy tylko je skończę któryś z tych produktów na pewno wyląduje w moim koszyku :)
OdpowiedzUsuńOglądałam dziś EOS w Duglasie, ale jakoś mnie nie przekonują. Fajny gadżet i tyle :). Również obserwuje :) Bardzo mi miło :)
OdpowiedzUsuńO Eosku marzę już od dłuższego czasu :)
OdpowiedzUsuńSuper muszę sobie również takie sprawić! Obserwuję i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńwww.moda-eny.blogspot.com
Mam parę eosow i bardzo je lubię. Słodki kicius, mam podobnego ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny u mnie :) Podobają mi się wizualnie te balsamy, jednak jakościowo mnie nie zachwyciły.
OdpowiedzUsuńChciałabym przetestować eosy :) powodzenia w prowadzeniu bloga :)
OdpowiedzUsuńdużo ich masz, ja nie testowałam ani jednego
OdpowiedzUsuńcały czas używam Neutrogenę :)
________________________
www.justynapolska.com
Fashion & Make-up
Ja miałam tylko ten z Oriflame. :)
OdpowiedzUsuńtzanetat.blogspot.com
Niezłą masz kolekcję haha :D Powodzenia w blogowaniu życzę!
OdpowiedzUsuńsmacznyrezultat.blogspot.com- klik!
I obserwuję!
UsuńMam ten balsam z Oriflame i powiem Ci że jestem mega zadowolona, bo służy mi nie tylko na usta, ale także na jakieś przetarte, przesuszone miejsca wystarczy posmarować 2-3 razy i po problemie ;P
OdpowiedzUsuńObserwuję ;)
Mój Blog
Mam dokładnie ten sam balsam z Rossmann i jestem z niego całkiem zadowolona, spełnia swoją funkcję, ale zdecydowanie wolę mniej chemiczny zapach i chyba wrócę do produktów organique. Recenzje mogłyby być trochę dłuższe, ale przecież wszystko zależy od Ciebie :)
OdpowiedzUsuńczekoladkkapisze.blogspot.com
Używam tradycyjnej i wypróbowanej Nivei, ale masz fajną kolekcję:)
OdpowiedzUsuńTo maleństwo z Oriflame też kiedyś miałam, bardziej taka wazelinka do ust ale fajnie pielęgnował:)
OdpowiedzUsuńOstatnio robiłam recenzję EOSów, uwielbiam je :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie! Zaobserwuj, jeśli Ci się spodoba! :)
>> ALEXANDRAK-BLOG.BLOGSPOT.COM <<
EOS'a mam - od świąt wersję truskawkową, ale jeszcze jej nie otworzyłam. Zaciekawiłaś mnie jabłuszkiem z Rossmana - jakie ma właściwości? Fajnie nawilża usta?
OdpowiedzUsuńWedług mnie spełnia swoją funkcję i w miarę dobrze nawilża :)
UsuńMiałam ten z Oriflame. Naprawdę fajny :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, http://myfactoryofcreativity.blogspot.com/
Fajnego masz pomocnika :)Dla mnie może być krótko i na temat :)
OdpowiedzUsuńMam te masło z Oriflame :) Jest super
OdpowiedzUsuńObserwuję :)
Nie miałam :) Ja uwielbiam mazidła Tisane :)
OdpowiedzUsuńPosiadam ten z rossmana i polecam!
OdpowiedzUsuńJa dopiero zaczynam! julia-korocinska.blogspot.com
Kuszące kolory opakowań :)
OdpowiedzUsuńTeż używam EOS-a ale jeszcze batrdziej lubie einsteina :)
OdpowiedzUsuńmoje ulubione balsamy były z Inglota. Były bo wycofali je ze sprzedaży ;-; teraz nie mogę znaleźć czegoś co tak samo mi przypadnie do gustu
OdpowiedzUsuńJa mam zamiar zakupić eos ale nie wiele o nim wiem i nie wiem gdzis mogę go dostać..
OdpowiedzUsuńMuszę kupić balsam eos, jestem ciekawa tego produktu :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie zastanawiałam się czy znów zamówić EOS, czy może tym razem spróbować czegoś nowego, zaskakującego!
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM I OBSERWUJE(jako; Aleks Mlodz)
http://aaleksm.blogspot.com/
Świetne recenzje. Moje serce skradły jajeczka EOS ♥
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie się czytało, ja lubię czytać troszkę dłuższe recenzje, także jak dla mnie to mogłabyś pisać nieco więcej :)
Cieplutko pozdrawiam ♥
http://m-grabowska.blogspot.com/
Co powiesz na wspólną obserwację? Jeśli się zgadzasz to zaobserwuj i daj znać u mnie, a ja na pewno się odwdzięczę.
OdpowiedzUsuńJuż dodaję :D
Usuńeos mam i uwielbiam! :) dzięki za obserwację, ja również dodałam :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam Eosa, bo mam całą szufladę błyszczyków i balsamów :)
OdpowiedzUsuńDzięki za obserwację, również dodaję :)
Swietna recenzja! Uwielbiam eosy! <3 xxx
OdpowiedzUsuńhttp://veronicas-veronicass.blogspot.no/
Nie mam eosa, jednak w najbliższym czasie planuję zakup. Co do balsamow to uwielbiam te z Nivea - naprawdę chronią moje usta :)
OdpowiedzUsuńaroundempty.blogspot.com
Ja dopiero od niedawna używam jajeczka EOS i póki co sprawdza się dobrze, ale nie mamy w tym roku srogiej zimy ;)
OdpowiedzUsuńZastanawiam się nad kupnem EOSA :) ps śliczny kotek :D
OdpowiedzUsuńObserwuje i zapraszam do siebie
NASZ BLOG!
Chciałabym najbardziej balsam EOS :) Kotek cudny, wygląda jakby miał kreski!:D
OdpowiedzUsuńwww.linailia.blogspot.com
Spora kolekcja kuleczek :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za obserwację, również obserwuję :)
Ten z oriflame znam i lubię :) eos nie miałam jeszcze przyjemności przetestować :)
OdpowiedzUsuńoo matkoo jaki słodki koteczek <33 a co do esos to miałam kiedyś miętowyy i gdzies mi sie zgubił ;((( :D kochana obserwuje!! :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie!
http://marijory.blogspot.com/ :)
Ja już miałam kilka podejść do kupienia balsamu eos, ale zawsze na końcu tak czy siak rezygnowałam. Sama nie wiem dlaczego. Osobiście dla mnie najlepszy jest carmex i powtarzam to każdemu. Jest to jeden z lepszych produktów do ust :)
OdpowiedzUsuńhttp://pauuls.blogspot.com/
EOS są dość popularne i bardzo chwalone jednak jeszcze do tej pory jakoś nie miałam okazji żeby się skusić, może kiedyś jak wykończę swoje zapasy ;d Ten kremik z Oriflame kiedyś miałam jednak u mnie się nie sprawdził.
OdpowiedzUsuńMamy bardzo wrażliwe usta i tolerujemy tylko wazeliny z Ziaja, dlatego nie mamy żadnego doświadczenia z takimi balsamami ;)
OdpowiedzUsuńale koteł cudowny! chcę go pomiziać:D Obs? Zacznij ja dołączę:)
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy balsamu do ust z eos, ale bardzo polecam z Bielendy naprawdę bardzo fajne. Dziękuję za obs i ja również obserwuję :)
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG
nigdy nie miałam EOS, wolę chyba klasyczne balsamy
OdpowiedzUsuńby-vanys.blogspot.com
mam w posiadaniu miętowego EOS-a ;) posiadam również w7 jest to angielska marka i trochę tańsza niż EOS :)
OdpowiedzUsuńJestem zwolennikiem krótkich recenzji, zwięzła i na temat :) Z wymienionych balsamów miałam jedynie ten z Oriflame - bardzo go lubiłam, ale wersja porzeczkowa tego balsamu była mega wysuszaczem ust.
OdpowiedzUsuńMiałam z ori i był niezły. W sumie podoba mi się u ciebie i też zostanę :)
OdpowiedzUsuńposiadam EOS, kiedyś jak byłam młodsza moja mama miała z Oriflame i nie pamiętam jego działania. EOS dla mnie jest przereklamowany :)
OdpowiedzUsuńSama mam ten miodowy z Oriflame.
OdpowiedzUsuńZgadzam się z tobą, jest świetny.
Pozdrawiam!
zapraszam: http://noeese.blogspot.com/
a ja nie mam i nie mialam takich produktow :) uzywam poamdki z sylveco i maselko z nivea i mi wystarcza :) obserwuje:*
OdpowiedzUsuńSama mam ten miodowy z Oriflame.
OdpowiedzUsuńZgadzam się z tobą, jest świetny.
Pozdrawiam!
zapraszam: http://noeese.blogspot.com/
Nie miałam żadnego z tych balsamów, chociaż na eos muszę się skusić ;)
OdpowiedzUsuńSłodki kotek :)
Najbardziej w EOS podoba mi się to, że balsam jest w formie takiej kuleczki, bo nie lubię używać palcami :D słodki kociak :D
OdpowiedzUsuńile jajeczek :D
OdpowiedzUsuńFajne opakowania ale ja wolę sztyfty.To chyba kwestia przyzwyczajenia.
OdpowiedzUsuńZ oriflame najbardziej lubię wiśniowy tendercare bo te miodowe czy waniliowe są dla mnie zbyt mdłe :(
OdpowiedzUsuń